Pieczenie chleba z Hildegardą z Bingen
Pieczenie chleba z Hildegardą z Bingen

Pieczenie chleba z Hildegardą z Bingen

FEMI jest kobietą i kobietami się otacza, wsłuchuje się w ich problemy, potrzeby, inspiruje ich fascynacjami i codziennością. Mamy szczęście do wspaniałych postaci i natchnień, szukamy bliskich nam patronek i mentorek. Filozofia życia średniowiecznej Hildegardy z Bingen jest nam znana od dawna, czerpiemy z niej i napełniamy własne akumulatory.
Legendarna święta Hildegarda z Bingen to protagonistka holistycznego spojrzenia na organizm człowieka, nauczycielka zharmonizowania zdrowia i sił witalnych, królowa ziół i entuzjastka orkiszu. Mistyczka, wizjonerka, myślicielka, mędrczyni, filozofka, wybitna kompozytorka. Można by rzecz – kobieta renesansu, ale to frazeologia wbrew logice. Mistrzyni żyła w wieku XII. Zainspirowane jej postacią upieczemy dzisiaj chleb.

Pieczenie chleba w domu

Rytuał pieczenia to codzienny obrządek. Nawet jeśli samodzielnie nie wyrabiamy ciasta, mamy swoją ulubioną piekarnię, mamy kogoś, kto nam ten chleb poda, pokroi, wspólnie do niego zasiądzie, zapakuje w drogę. Mamy swoje ulubione zwyczaje śniadaniowe, umiłowane ziarenka na wierzchu lub właśnie w środku, może nawyki piknikowe, ulubioną część, piętkę, chrupiącą skórkę. Chlebem można opisać nastrój, zwyczaje, obyczaje, porę roku. Chleb z masłem i ogórkiem małosolnym to wczesne lato, pajda chleba do rozgrzewającej zupy – jesień, zima, chleb nasiąkany oliwą przed kęsem to Grecja, Włochy, chleb płaski w formie to naan, indyjska wędrówka z tandoori pieca. Chlebem i solą się witamy, upuszczony kawałek chleba z czułością, pokorą i szacunkiem całowano. Symbolika wskazuje na rolę chleba jako pokarmu podstawowego, niezbędnego wręcz w codziennym jadłospisie. 

Pieczenie chleba może być medytacją, rytuałem, spotkaniem z ciszą, spotkaniem w kuchni przy piekarniku, rozmową, wymianą – myśli, słów, emocji, energii, pokarmu. W chlebie jest zdrowie z ziaren, siła z zakwasu. Ostatnie miesiące sprzyjały domowym wypiekom, odkrywaniu talentów i odkurzaniu rodzinnych przepisów. W książce Zmysłowe ciało Hanna Łopuchow i Monika Jucewicz zawarły przepisy na zdrowe posiłki sprzężone z porami roku, z sezonem nastroju. To nie tylko poradnik będący wstępem do aromaterapii, ale również rysowanie aury domowej posiłkiem i wspólnym stołem. Chleb na zakwasie – według sprawdzonego, testowanego codziennością i świętem przepisu – jest w niej rozpisany na melodię mąki orkiszowej z basso continuo zakwasu żytniego. 

Pieczenie chleba na zakwasie

Z duchem św. Hildegardy i integralnym dobrym nastawieniem wchodzimy do kuchni z czystą intencją. Pieczenie wymaga skupienia. Przypisuje się wypiekom mistyczną aurę, ale nie bujanie w obłokach i finezję jak przy testach i improwizacjach nowych opcji winegretu czy lemoniady. Dowolność ściśnięta jest przez matematyczne miary (nawet jeśli mierzymy szklanką czy łyżką), piekarnik ma konkretne wytyczne. Wypiek chleba wydaje się zadaniem poza multitaskingiem, trzeba być tu i teraz. Może być to arcy-medytacyjne doświadczenie. Włącz ulubione disco, podcast lub dźwięki strumyka, a dla mistyczek: Ordo Virtutum skomponowane przez Hildegardę z Bingen.
Kuchnia jest centrum domu, serce otrzymuje od domowników, rozsiej więc po szczypcie miłość, ubierz fartuch, a FEMI uszczknie przepis z książki. A co do chleba – to już zapraszamy do samodzielnej lektury, można też rodzinnie. Wypiek chleba jest zarazem zajęciem rzemieślniczym i szlachetnym. Sprawdź, w którą stronę zmierzy twoja kreatywność.

Zaczyn – przepis
Część pierwsza pieśni o chlebie to zaczyn. W femicznym przepisie potrzebujesz: 

  • 200 ml wody,

  • 200 g mąki żytniej.

To działamy: składniki połącz i pozostaw na trzy dni, może nawet cztery. Do pracy z zaczynem przygotuj naczynie ceramiczne oraz lnianą ściereczkę. Naczynie powinno być cały czas przykryte tym wilgotnym materiałem. Kwestia zapachu: naturalna i prawidłowa fermentacja nie ma walorów perfumeryjnych. Ale przecież tu aromaterapia, hej, halo! Zaraz dobierzemy coś do kominka, można wyjść do drugiego pomieszczenia i nawdychać się np. kolendry.

Hildegarda z Bingen 

Kiedy zakwas pracuje, poczytaj albo posłuchaj słuchowisk o świętej Hildegardzie, poszperaj, dużo cennych wieści krąży w sieci. To wspaniała postać, od której mogliby uczyć się początkujący ekolodzy. Siła erudycji, przepastna wiedza, zielona dusza, rentgenowskie oko do prześwietlenia ludzkiego organizmu wzdłuż i wszerz (chociaż ponownie metafora nie przystaje do czasów), zdolność łączenia rozmaitych, zgłębionych przez nią dziedzin, by skodyfikować medyczne spostrzeżenia. To jest niesamowite, że sprawdzają się w dzisiejszych czasach, w innym środowisku, odmiennej cywilizacji, w innym powietrzu. W tej uniwersalności jest mądrość, a nie przypadek. 

Bystra obserwacja natury i ludzi to cecha dobrego diagnosty. By leczyć ciało ludzkie, konieczna jest wiedza o całości zjawisk – wskazywał na holistyczne podejście już Hipokrates. Hildegarda z Bingen była osobą wykształconą, znała starożytne nauki i poglądy filozofów. Ta kombinacja zasobów i umiejętności zrodziła pogląd, że wszystko, co mamy na świecie i co ten świat zawiera, jest wystarczające, by żyć zdrowo, a w przypadku choroby – by ją uleczyć. Potrzebujemy jedynie mądrych przewodników. Święta rozpisała człowieka jako składową czterech frakcji: cielesnej, duchowej, boskiej i kosmicznej. Organizm ludzki traktowała holistycznie, w zdrowie człowieka wpisywała również poukładane relacje.

Praca zakwasu – etap drugi

Kolejny raz sięgamy do Zmysłowego ciała, by wypisać przepis na zakwas, drugi etap naszego orkiszowego wypieku. Uszykuj:

  • 300 ml wody,

  • 300 g mąki żytniej,

  • wcześniej przygotowany zaczyn (akapit wyżej), 

  • ceramiczną miskę (2,5-3 l pojemności),

  • drewnianą szpatułkę.

Do naczynia idzie zaczyn, woda, następnie mąka. Zamieszaj i zostaw na noc (albo chociaż na 8-10 godzin) pod przykryciem wilgotnej lnianej ściereczki. Jeśli wyschnie, zmocz ponownie, to ważny proceder dla fermentacji.

Życiowa równowaga zbudowana na ziarnach orkiszu

Hildegarda z Bingen zalecała odżywiać się świadomie, obserwować swój organizm, a nie jedynie jeść. Zachęcała do ruchu – aktywności fizycznej i próby zrozumienia, że każdy aspekt – sen, sposób wypoczywania, pielęgnacja duchowości to składowa zdrowia i szczęścia człowieka. W jednej ze swoich reguł wpisała rozsądek i balans pomiędzy pracą a odpoczynkiem – ruchem a spokojem. Współczesnym odkryciem jest, jak zapiski z zakresu medycyny, botaniki, zielarstwa i holistycznego zdrowia średniowiecznej uczonej są skutecznym remedium na dzisiejsze choroby. Wróćmy do orkiszu, który zalecała w przepisach i diecie szczęśliwego człowieka.

Orkisz w diecie współczesnego człowieka

Hildegarda z Bingen była botaniczką, badała rośliny, zbierała zioła, spostrzegła, jakim darem natury jest ziarno orkiszu. To najczęstsza baza jej przepisów. Jest to zboże najbardziej komfortowe dla organizmu człowieka, najzdrowsze, bo najlepiej przyswajalne. To rodzaj pszenicy, jednak orkisz jest dobrze tolerowany przez osoby na pszenicę uczulone i przez wrażliwsze brzuchy. Orkisz to prastara pszenica, niemodyfikowana, biologicznie ma inną budowę niż ta tradycyjna, o innym białku, o innych wartościach odżywczych. 

Chleb orkiszowy – przepis

To etap trzeci, przygotuj:

  • 500 ml wody,

  • 1 kg mąki orkiszowej (typ 700 lub 1400),

  • 1-2 łyżeczki soli kamiennej

  • 50-100 ml czarnuszki lub kminku, może być też kolendra.

 

Czas na wielki orkiszowy finał. Do misy z zakwasem dodaj wodę, sól, wybrane ziarenka, mieszaj drewnianą szpatułką aż będzie to rzecz jednolita. Stopniowo dodawaj do tej masy mąkę (w ilości tak do 400 g), na stolnicę wysyp 200 g mąki, już poza misę. Kolejny manewr to przeniesienie ciasta z naczynia na stolnicę, wysyp pozostałą ilość mąki orkiszowej, wyrabiaj, pewnie zajmie ci to około kwadransa, krócej nie wolno. Użyj siły rąk. Powtarzaj wyrabianie. Jeśli szukasz wskazówki, bo ciasto zaczyna się przyklejać do stolnicy, to pomyśl o otrębach – podsypuj ciasto np. otrębami jęczmiennymi

Następnie odważ 300 g chlebowego ciasta, przełóż do woreczka lekko skropionego oliwą, zachowaj w lodówce, to będzie start kolejnego wypieku, to zaczyn na nowe. Teraz ciasto przełóż do formy lub na blachę, wysyp tam wcześniej otręby. Ciasto w gotowości przykryj wilgotną ściereczką lnianą, pozostaw w spokoju na 6 godzin lub dłużej. I ostatnia faza piekarniczej przygody: natnij chleb w kilku miejscach, dość płytko, piecz w 220°C przez kwadrans. Obniż temperaturę w piekarniku do 180°C i niech to trwa jeszcze z godzinę. 

Przyprawy do chleba

Aromaterapeutyczna wskazówka do okraszeń orkiszowego chleba powiedzie nas do oliwy i roślin olejkodajnych. Wypiek wspaniale smakuje z oliwami aromatyzowanymi bazylią, rozmarynem, kolendrą, czarnym pieprzem. Zainwestuj w dobrą oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia, przywieź z podróży (o tak! rób zapasy, bio oliwa to najcenniejszy suwenir z krajów śródziemnomorskich), przynieś z włoskich delikatesów do kuchni taki rarytas. Wybierz ulubione przyprawy, zalej je oliwą w słoiku lub butelce, pozostaw na kilka tygodni aż oddadzą swój smak i woń. Jeśli domowa piekarnia to wystarczające kuchenne DIY na dzisiaj – rozejrzyj się za gotowymi produktami. 

Z pysznych spraw do chleba – zapoznaj się z czarnuszką, kminkiem i kolendrą. Twój chleb w karuzeli ziarenek będzie emanował feerią smaków. Te drobinki to również eksplozje zdrowia, którymi nasycisz każdy chlebowy posiłek lub przekąskę.

Czarnuszka siewna – właściwości i zastosowanie

Jest niepozorną przyprawą, zdobi każde danie węglową czernią zamszowych ziarenek. Na makaronie ryżowym wygląda jak dzieło ascetycznej sztuki, na rzodkiewce jak słodycze, na mango w sałatce jak eksplozja lata. Malowniczo stroi każde danie i wodzi zmysły. Jest lekko egzotyczna, a dość rodzima, w lokalnych wypiekach i serach, pachnie korzenno-orientalnie. Czarnuszkę siewną (Nigella sativa L.) przechowujesz zapewne w słoiku w kuchni, na toaletce lub w apteczce. Ma funkcje spożywcze, pielęgnacyjne, o wysokich walorach prozdrowotnych. Posiada potencjał przeciwwrzodowy, ochrania błonę śluzową żołądka. Jest preparatem na bolączki wątroby i nerek współczesnego człowieka, kiedy jest ryzyko toksycznych wpływów związków chemicznych i leków. Dla nadciśnieniowców, cukrzyków, alergików.

Te niepozorne nasiona zawierają w 85 procentach swojego składu tłusty olej bogaty w nienasycone kwasy tłuszczowe, witaminy z gruby B, listę minerałów: cynk, magnez, potas, selen, wapń, żelazo, również beta-karoten, alkaloidy, flawonoidy i saponiny oraz tymochinon.

W kuchni możesz też prażyć nasiona czarnuszki, jeśli zależy ci na podbiciu aromatu. W chlebowym przepisie wystarczy dodać bez wcześniejszej obróbki. Olej z czarnuszki to prawdziwy rarytas, nawilża od środka, balsam dla zdrowia i urody.

Kminek zywczajny – rola w jadłospisie i pomoc dla organizmu

Kminek zwyczajny, czyli (Carum carvi L.) jest osobliwą przyprawą w kuchni polskiej. Kminek wzrasta na naszych łąkach, jego pięknie, intensywnie pachnące nasiona są cennym darem natury. Odżywia, koi układ pokarmowy. W tej przyprawie jest sytość soli mineralnych, kumaryn, garbników, flawonoidów, kwasów organicznych. Kuchnia rodzima wplata kminek obficie w przepisy, bo jest rozkurczowy, antywzdęciowy, pomaga w trawieniu, wzmacnia apetyt. Takie kotlety janowickie z kaszy jaglanej i kapusty kiszonej to przykład kuchennego związku kulinariów polskich – rarytas o aromacie ziela angielskiego i kminku, które utłuczone w moździerzu dodają charakteru potrawie i jednocześnie pomagają przyswoić substancje odżywcze. Zawarte w roślinie monoterpeny poprawiają pracę układu krwionośnego. Dania z kapustą plus kminek – to bardzo dobry pomysł. To nasiona o mocy antyoksydacyjnej oraz przeciwzapalnej.

Kminek możesz dodać do chleba orkiszowego, z naparem kminkowym przyjemniej oczekuje się na koniec pieczenia. Zaparzaj owoce kminkowe – Carvi fructus – kwadrans pod przykryciem. Zróbmy z tego napar polski – może dodaj majeranek? To, co nam potrzebne do zdrowego życia, mamy w przyrodzie, kolejny cenny element flory potwierdza hildegardiańskie teorie.

Nasiona kolendry do chleba

Kolendra to wybitne ziele, nadaje rześki powiew sałatom przygotowywanym o każdej porze roku (połącz w głowie jej aromat z olejem sezamowym, to są czary!), aromat pastom warzywnym, to baza wielu egzotycznych nam mieszanek przypraw. Nasiona kolendry wspaniale też czarują kuchnię, jeśli wyizolujemy je z tych mieszanek, wyzwolimy do samodzielności. To kolejne nasiona, które polecamy ze względu na prozdrowotne właściwości: dla poprawy trawienia, na ukojenie nerwów, dla wzmożenia apetytu, dla zdrowia jelit. Wykazuje działanie bakteriobójcze, antyoksydacyjne, obniża poziom cholesterolu. Roślina bogata w witaminę C, A, zakąszając guacamole z pokrojoną zieleniną kolendry, wspaniale odżywiasz ciało i układy narządów w środku. Świadome działanie posiłkami, tak zalecała Hildegarda już w XII wieku. Ajurwedyjskie normy zalecają kolendrę przeciwbólowo, rozgrzewająco, dla smaku. Tradycyjna medycyna chińska ceni właściwości wzmacniające energię życiową. Wiele kultur i obyczajów splata się i spotyka w tym jednym małym ziarenku. Kolendra siewna (Coriandrum sativum L.) jest też rośliną olejkodajną, obecna w aromaapteczce Laboratorium FEMI.

Olejek kolendrowy – naturalny

Aromaterapeutycznie uruchom dyfuzor lub rozpal ogień pod kominkiem, stwórz kojącą aurę do przygotowania chleba lub do relaksu przy herbacie. Olejek kolendrowy ma szansę stać się twoim ulubionym, jeśli dopiero się poznajecie – obezwładnia świeżym i jednocześnie słodkim zapachem, kreśli dobre emocje, nastraja pomieszczenie, kreuje dom wonią. Delikatnie balsamiczno-ziołowy, oddaje cały wachlarz aromatu skondensowany w nasionach. To aromaterapia wykwintna, bardzo kojąca, otulająca i zaskakujące, że jednocześnie rześka. Kolendra jako towarzyszka społeczności starożytnego Egiptu zdaje się oddawać pamięć tamtych czasów, nęci subtelnym korzennym aromatem.
Aparatura gotowa? Dodaj kilka kropel Olejku kolendrowego, zweryfikuj nasze komplementy. Korzyści pozazmysłowe, to wyliczanka atutów dla ciała i ducha. Olejek kolendrowy jest bogaty w alkohol monoterpenowy linalol, redukuje napięcie, działa przeciwbólowo jest antyseptyczny, przeciwgrzybiczy i antybakteryjny, oczyści powietrze, wypracuje w pomieszczeniach domu bezpieczną aurę. Wdychaj w inhalacjach – przygotuje cię na sezon przeziębieniowy. Rozpyl w alkowie – to afrodyzjak. Aromaterapeuci wyliczają zalety detoksykujące. Olejek eteryczny ma wszystkie powyższe właściwości nasion kolendry skondensowane i zmultiplikowane. Nie dziwne więc, że kojenie układu pokarmowego ma wysoką skuteczność za jego pomocą.

Pielęgnacyjnie również z sukcesami, masażyści zalecają przy kuracjach oczyszczających oraz by pozbyć się cellulitu. Jeśli akurat przechodzisz odchudzanie – nie ma lepszej pomocy. Olejek kolendrowy ułatwia pozbywanie się nadmiaru płynów z organizmu, tak jak zalecała Hildegarda, a także toksyn, które niemiło się gromadzą. Potrawy z orkiszu, wypiek własnego chleba, kontrola nad składem własnego talerza – to bardzo sprzyjające warunki, by utrzymać prawidłową wagę. Sama dosypujesz do przepisu zdrowe ziarna i nasiona, samodzielnie kompilujesz to, co otrzyma twój organizm, sama wyrabiasz ciasto, wiesz dokładnie, z czego pochodzi twój domowy wypiek. 

Wypiek domowego chleba z Laboratorium FEMI
W Laboratorium FEMI otrzymasz produkty potrzebne do realizacji planu zawartego w poście:

  • książkę Zmysłowe ciałotu jest autorski przepis na orkiszowy chleb oraz na dodatki do chleba,

  • Olejek eteryczny z kolendry – przydatny w nawanianiu domu, gdy nie lubisz zapachu fermentacji zakwasu oraz jeśli jeszcze nie zakochałaś się w aromaterapii.

Ekwiwalent zapachowy dla czystego Olejku kolendrowego to Słodki Podarunek – mieszanina 100% olejków eterycznych z biblioteki olejków Laboratorium FEMI według autorskiej receptury mgr farmacji Hanny Łopuchow:

 

  • Olejek z anyżu,

 

 

Powyższe informacje mają charakter edukacyjny. Nie są to porady medyczne. W razie jakichkolwiek wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.

Newsletter
Twoje piękno jest naszą pasją. Dołącz do nas i poznawaj świat FEMI.
do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl