Dziwny jest ten świat, zwłaszcza świat współczesnych kobiet, które uwierzyły w to, iż feminizm daruje im wolność i niezależność a zmiany prawa i obyczajów złagodzą, odwiecznie im przypisane, dotkliwe uczucie wstydu i winy.

Kobieta wprawdzie może dziś wyrażać głośno swoje opinie, najlepiej jeśli zgodne są z większością, może głosować na kogo chce, pracować fizycznie i w męskich zawodach, być uczoną i autorką wynalazków ale tylko wtedy jej sumienie będzie czyste, gdy pogodzi działalność społeczną i zawodową z tradycyjnym funkcjonowaniem w wielodzietnej rodzinie.

Lecz ta sfera, zależna w dużej mierze od różnic w potrzebach biologicznych, nie podlega szybkim przemianom. Ciało kobiety niezupełnie należy dziś do właścicielki, regulacje prawne dotyczące prokreacji wciąż czekają na uzgodnienie. Sytuacja ekonomiczna kobiety nie daje jej pełnej niezależności.

Emocjonalne życie większości kobiet nie spełnia ich oczekiwań; zmęczone pracą zawodową i zajęciami domowymi, rzadko znajdują czas dla siebie, na refleksję, marzenia i zwyczajny wypoczynek. A tu wypada jeszcze znaleźć partnera, bo singielki, choć jest ich coraz więcej, są kontrowersyjne i niemile widziane w mieszanym towarzystwie, gdzie przeważają pary.

Kobiety dążące tylko do własnego rozwoju i niezależności, pozostają więc samotne. Samotność w dużym tłumie, to całkiem nowy rodzaj życia, którego trzeba uczyć się na nowo. Styl ten być może kiedyś wyda pokolenie Mędrczyń, które pokażą nam jak żyć szczęśliwie, bo Wiedźmy już były ale niczego nie pokazały, a im samym ta wiedza szczęścia nie dała.

Powyższe informacje mają charakter edukacyjny. Nie są to porady medyczne. W razie jakichkolwiek wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.