Cellulit – jak z nim walczyć?

Recepta na zwalczenie cellulitu jest taka sama, jak w większości tutejszych wątków: zdrowa dieta, zdrowe myślenie, zdrowy ruch, właściwa pielęgnacja.

Cellulit – przyczyny

Cellulit to nie jest problem jedynie ludzi otyłych. Zbitki tłuszczowe odkładają się też w szczupłych ciałach. Jeśli komórki tłuszczowe rozkładają się w skórze nierównomiernie, grupują w grudki, są przerośnięte – objawia się to cellulitem. Takie zbitki tłuszczowych komórek otaczane są toksynami, wynikającymi z metabolizmów naszego ciała, zmieszanymi z wodą, co eskaluje problem. Lipidy (tłuszcz) wpływają negatywnie na krążenie, uciskają naczynka. Rozbite komórki tłuszczowe mają uniemożliwiony „odpływ”.

Jak zapobiegać cellulitowi?

W walce z cellulitem zawsze polecamy skrupulatność w obowiązkach wobec ciała. Połączenie masaży i peelingów ze zdrową i konsekwentną dietą jest potencjalną receptą od każdego dermatologa. Spójrzmy na nasze ciało holistycznie, ale i z zegarkiem w ręku: dla higieny organizmu należy uprawiać sport minimum trzy razy w tygodniu po 40 minut. Pływanie jest dobrym sportem dla ciała, niedobrym dla cellulitu. Dalsze instrukcje są raczej zbędne, ponieważ każda aktywność fizyczna będzie sprzyjająca kondycji naszej skóry. Są aerobiki w wodzie, marketingowe etykiety ćwiczeń wycelowanych dokładnie w cellulitowe zmiany, ale można po prostu wsiąść na rower lub schylić się po patyki w marszu z psem, aport!

W naszej kulturze nie doceniamy mocy dotyku, a potrafi on być leczniczy. Masaże, doświadczenia ciała w łaźniach, ruch mocny i pielęgnujący zarazem to częste zaniedbanie warte odrobienia. Masażem porannym zadbajmy o limfę, by od postawienia naszego organizmu na nogi, mogła przepływać bez przystanków i blokad. Poprawiamy tym samym kondycję naczyń krwionośnych, takim porannym rytuałem hartujemy ciało niejako od środka, a dotykiem z zewnątrz.
Dieta uboga w tłuszcze sprzyja temu, by ten tłuszcz się nam w skórze nie brylował. To dość czytelne. By zapobiegać powstawaniu cellulitu, by uniknąć tycia i ociężałości, najlepiej skłonić się ku diecie wegetariańskiej lub wegańskiej. Omijajmy cukry, nadmiar soli, stop przetworzonej żywności. Tłuszcze jedzmy dobre, roślinne bio oleje. Dbajmy o antyoksydanty dostarczane do krwioobiegu, superfoods prosto z rodzimego ogródka, odpowiednie nawilżenie (woda i zioła w codziennym jadłospisie!). Przyjrzyjmy się też produktom, które wzmocnią nasz układ krwionośny, a co z kolei przyblokuje rozwój „pomarańczowej” plagi. Przykładowo: kofeina, algi, kurkuma. Czerwona herbata przyspieszy nasz metabolizm, zauważmy zioła i ich zbawienne działania.

Polski ekologiczny krem ujędrniający

Na każdy problem skóry w naturze znajdziemy odpowiedź. Cellulitowym problemom zaradzimy naszymi olejkami, warto je włączyć do nawyku automasażu. Obłędne zapachy, rozgrzewające działanie, pobudzenie multisensoryczne.
Kosmetykiem naturalnym jakby skomponowanym na potrzeby tego wątku jest Krem ujędrniający do ciała FITNESS. 

Działanie FEMI FITNESSU:

• stymuluje naturalną regenerację komórek skóry, 
• pomaga niwelować rozstępy, 
• redukuje cellulit,
• ujędrnia,
• przywraca elastyczność i sprężystość skóry.

W Laboratorium używamy zielonej chemii, skład kremu – gdyby właściwe rośliny rozłożyć w kuchni – można by było zjeść ze smakiem i na zdrowie. W ujędrniającym FITNESSIE aktywnymi składnikami w pierwszym rzędzie są ekstrakty: z zielonej herbaty, z owoców goji, z liści rozmarynu (niejedna podręczna spiżarnia jest w nie obfita!) oraz sok z czarnej bażyny. Do tej uczty zmysłów i jako pożywka dla witalności skóry dołącza lista organicznych olejów roślinnych: jojoba oraz z masłosza – znany pod nazwą masła Shea albo Karite oraz znany z wybitnych właściwości, dzięki którym regeneruje naskórek, jest w czołówce surowców anti-aging, nawilża, utrzymuje skórę w prawidłowej wilgotności i elastyczności. Jeśli jesteśmy w FEMI, to nie sposób ominąć aromaterapeutycznej siły olejków eterycznych. Połączone moce geraniowego Bourbon, ylangowego pierwszej frakcji oraz grejpfrutowego sposobem natury zwalczają problemy i defekty skórne. Same grejpfruty warto włączyć też do diety: wzmacniają odporność, bogate w beta karoten, bomby z witaminą C. Przyspieszają przemianę materii, ubogie w kalorie, przepyszne w każdym wydaniu.

Kosmetyki naturalne w walce z cellulitem

Popijając sok z grejpfrutów białych, czerwonych i żółtych, rześki krem FITNESS wklepujemy w ciało. Szybko się wchłania, a działa bardzo głęboko, nawilżając. Efekt wygładzenia i jedwabistego muśnięcia. Wszystkie obecne ekstrakty roślinne w swojej synergii chronią skórę jak tarcza przed utratą elastyny i kolagenu. Pielęgnację kremem FITNESS polecamy porannie zabieganym, kiedy nie ma czasu na masaż z użyciem Olejku ujędrniającego FLORI. To natomiast jest zestaw na kawę – kofeina mobilizuje, przyspiesza przemianę materii, jest antyoksydantem, a olejek się wchłania cierpliwie przy porannym rytuale. Kompozycja jest bardzo zmysłowa, stymulująca i inspirująca – to zasługa olejków eterycznych z mirry i kadzidłowca. A jeśli tego by było mało, możemy jeszcze przetestować Olejek słoneczny COCOA SAMBA oraz Harmonizujący do masażu. Jak z posiłkami – musimy urozmaicenie dokarmiać skórę naturalną pielęgnacją.

 

 

 

Powyższe informacje mają charakter edukacyjny. Nie są to porady medyczne. W razie jakichkolwiek wątpliwości skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą.